Hej!
Czerwiec ma to do siebie, że dzieli młodych ludzi na dwie podstawowe grupy. Pierwsza to uczniowie, którzy w zasadzie mogą już spokojnie odliczać dni to końca roku, a lekcje w szkole polegają głównie na rozmowach o tym, gdzie tym razem jadą na wakacje i na wystawianiu ocen. Ci to mają dobrze :) druga, trochę bardziej pechowa grupa (w której znajduję się i ja) to studenci, dla których czerwiec jest miesiącem sesji. Nie wiem czy ktokolwiek to lubi- dobra jest jedynie ulga, gdy widzą przynajmniej to przysłowiowe "trzy" przy swoim nazwisku na liście. Egzaminy nie są niczym przyjemnym. Mnie w tym roku trafiło się aż sześć plus jeden ustny. W każdym razie i nas "dopadną" wreszcie wakacje, praca i praktyki. Wiele osób myśli o wyjazdach za granicę. I niezależnie od celu (wczasy czy praca) niezbędna jest znajomość języka angielskiego- choćby w stopniu podstawowym, aby "tylko się dogadać". Jednak jeśli ktoś myśli o wyjeździe na dłużej, powinien pomyśleć także o poważniejszej nauce. Oczywiście wiadomo, że praktyka czyni mistrza, jednak początki zawsze są trudne. Ktoś zupełnie nieobeznany może mieć problem z pokonaniem wstydu przed "palnięciem" czegoś głupiego (czasami to plus- mnie z rozpędu zdarzyło się kiedyś przez pomyłkę powiedzieć, że byłam na odwyku :D). A czasami po prostu nie ma pojęcia, co powiedzieć. Czy jest coś bardziej dołującego w rozmowie z obcokrajowcami?
Często w wyjazdach towarzyszą nam słowniczki, samouczki... A ja, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Compagnia Lingua miałam ostatnio okazję poznać kolejną metodę nauki, być może bardziej Wam znaną. Znacie tzw. "fiszki"? Na pewno nie raz Wam pomogły w zaliczeniu sprawdzianu. Niedawno otrzymałam możliwość wypróbowania swoich sił z kursem na poziomie FCE (First Certificate in English). Tym bardziej się cieszę, ponieważ za jakieś 2 tygodnie mam egzamin (ustny i pisemny) na poziomie B2 (czyli FCE) na uczelni.Także dla mnie jak znalazł. Zestaw zawiera:
- 1000 karteczek ze zwrotami
- kolorowe zakładki do segregowania karteczek- mini CD z nagraniami
- kolorowe zakładki do segregowania karteczek- mini CD z nagraniami
- Etui na karteczki
- Smycz
- Białe karteczki
- Smycz
- Białe karteczki
Na stronie W KARTECZKACH dostępnych jest wiele różnych kursów- nie tylko na certyfikaty, ale także podstawowe, dla początkujących, ze słownictwem tematycznym, technicznym, kursy dla zaawansowanych i chcących utrwalić sobie swoją wiedzę. I- uwaga- nie tylko angielski! Miłośnicy języka niemieckiego, francuskiego i hiszpańskiego również mają w czym wybierać!
Jakie Wy macie sposoby na naukę języków? :)
Buziaki,
Kats.
Buziaki,
Kats.
Dobre porady :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sposoby, w wakacje zamierzam uczyć się właśnie angielskiego dodatkowo, tak dla siebie :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Powiem tak pomyś nawet bardzo dobry tylko chyba nie dla mnie... fiszki jakoś zbytnio mi nie pomogły ale sposób wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńA tym czasem zapraszam na świeżutkiego pościaka :* http://wirginiathings.blogspot.com/2014/06/hej-dzis-chciaam-pokazac-sie-w-tak.html Zostaw ślad po sobie :)
bardzo ciekawe.. ja niestety jstem bardzo odporna na nauke języków;/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie;)
pozdrawiam i zycze powodzenia na egzaminach;p
Ja wylatuje prawdopodobnie za dwa miesiące do Norwegii, a z języka jestem taka noga, że masakra :) świetne te karteczki. Koleżanki z klasy robiły sobie fiszki i podobno lepiej wchodzi do głowy :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne to jest!
OdpowiedzUsuńJa osobiście od września zaczynam naukę angielskiego na poziomie rozszerzonym (w liceum), więc w wakacje sporo będę musiała nad tym przysiąść :)
Ojaa *-* Dobree ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post ;)))
http://paulinkq-my-life.blogspot.com
Będę tu wpadał częściej ; )
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, ja na szczęście nie mam żadnych problemów z językami :)
OdpowiedzUsuńMega fajny post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, millusiaa.blogspot.com
niesłyszam o tym
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na nowa notkę,
tym razem będzie tą paznokcie, jak malowac itp.
http://iamemilia.blogspot.com/2014/06/fikusny-biay.html
awesome!
OdpowiedzUsuńwww.bstylevoyage.blogspot.com
xx
Super sprawa :D
OdpowiedzUsuńo kurde ja to kupiłam w empiku ostatnio i przepłaciłam ;/ ajj szkoda że wcześniej tego postu nie dodałaś :P
OdpowiedzUsuńtakie fiszki są naprawdę pomocne :)
OdpowiedzUsuńsą jeszcze Ci którzy nie mają wakacji :D doobra, mam 3 tyg urlopu :)
OdpowiedzUsuńja lubię oglądać filmy po angielsku, to dużo daje
podoba mi się ten sposób nauki, przynosi efekty
OdpowiedzUsuńale czad! :D
OdpowiedzUsuńJa akurat z językami nie mam problemów, same mi wchodzą do głowy, aczkolwiem to nie moja zasługa mam po prostu językowy umysł po mamie. Ale fiszki zawsze oomagają, szczególnie wzrokowcom.
OdpowiedzUsuńxoxo
http://pandamone.blogspot.com/2014/06/egyptian-holidays-pt-i.html
strasznie mnie smuci, że te fiszki po angielsku są, mnie czeka egzamin z niemieckiego i żałuję, że nie ma takich materiałów z niego. powodzenia na egzaminach, na pewno dobrze Ci pójdą. ;) mnie też kilka jeszcze zostało, ale na szczęście wyjątkowo mało w tym roku. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Są także z niemieckiego- jest napisane w poście pod koniec :) mam nadzieję, że tak będzie. Tobie też powodzenia!
UsuńNie chcę słyszeć niczego o egzaminach! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, czegoś takiego szukałyśmy! :)
OdpowiedzUsuńJa sie bardzo duzo angielskiego nauczyłam nie w szkole, a ogladajac amerykańskie/angielskie seriale :)
OdpowiedzUsuńhttp://natuuuu-blog.blogspot.com/
dobry pomysł. nigdy nie próbowałam fiszek, bo jakoś nie mogę się do nich przekonać,ale to i może dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńciekawy wpis !
zapraszam do mnie - http://sunshineex33.blogspot.com/
fiszki sa genialne ;)
OdpowiedzUsuńFiszki są super, to naprawdę dobry sposób na naukę :D
OdpowiedzUsuńja zawsze przepisuje notaki, drukuje, a potem zaznaczam kolorami ważniejsze rzeczy... MAGIA KOLORÓW POMAGA W UCZENIU!
OdpowiedzUsuńJak wiesz testowałam je tylko niż poziom,ale te też bym chętnie dorwała . Fajnie to opisałaś.
OdpowiedzUsuńhej, przydałoby mi się nauczyć angielskiego.... Ale nie mam czasu bo trenuje:D stąd ten brzuszek POZDRAWIAM:*
OdpowiedzUsuńja mam inny sposób na naukę języka ale popatrzę w księgarni za fiszkami, w sumie nigdy ich nie używałam:)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
fajne, przydało by mi się bo moja nauka idzie dość opornie ... :P
OdpowiedzUsuńJa już od dawna prawie do wszystkiego stosuję samodzielnie robione fiszki. A tym zestawem tak mnie zachęciłaś że chyba zakupię sobie by lepiej zdać FCE :)
OdpowiedzUsuńO, ciekawa metoda, warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńvaguue.blogspot.com
Ja w sumie nie wiem jak się ucze angielskiego i innych języków.
OdpowiedzUsuńAle umiem je :)
SUPER POMYSŁ!
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam,
Ola
Świetna notka ! :) Ja już od 2 lat robię za każdym razem fiszki aby się nauczyć nowych słów :) I mim, ze zajmuję to duużo czasu to uwielbiam angielski i bardzo chętnie się poświęcam :))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki na egzaminach !
Zapowiada sie ciekawie, ja po 8 latach nieuzywania angola, prawie calkiem go zapomnialam :(
OdpowiedzUsuńI am a teacher of english, I guess that this would be very helpful for my students!
OdpowiedzUsuńxoxo,
Froso
Style Nirvana
Dobry post :) Życzę powodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :
http://nieznasznieoceniaj.blogspot.com/
Chyba mnie namówiłaś! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo często robię fiszki, ale takie gotowe na pewno są lepsze.
Tylko nie wiem czy dla początkujących najpierw.. ;)
pozdr ;*
mi by teraz przydały się takie fiszki ;) świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńMusiałabym się zaopatrzyć w coś takiego, tylko może w j. niemieckim ;)
OdpowiedzUsuńja już jestem po egzaminie z angielskiego na poziomie B2+ czyli specjalistycznym, obejmującym zagadnienia z kierunku, który studiuję. Byłam przerażona ponieważ języki nie sa moją mocną stroną, a zaliczenie egzaminu na 4 było dla mnie kompletnym szokiem. Nie mam pojęcia jak tego dokonałam. Niemniej jednak faktem jestże warto uczyć się języków. Jeśli ktoś szykuje się na wyjazd za granicę, warto powtórzyć sobie chociaż podstawy z danego języka. Tak czy siak, gdy mamy odezwać się do obcokrajowca, zapominamy słownictwa, serio. Trzeba w takich sytuacjach zachować zimną krew, wziąć głęboki oddech i spróbować na tzw. metodę na migi ;)
OdpowiedzUsuńzyj-lepiej.blogspot.com
Powiem Ci, że zaskakująco łatwo było zdać egzamin z angielskiego, ale to pewnie też zależy kto i w jaki sposób będzie go przygotowywać. U mnie wyglądało to w ten sposób, że wszyscy nauczyciele z języka, układali test na podstawie tekstów, które mieliśmy omawiane przez cały rok. Wystarczyło zapoznać się dokładnie z tekstami, mniej więcej orientować się w słownictwie zwykłym, by móc dopasować odpowiednie frazy do luk. Słówka specjalistyczne trzeba było przetłumaczyć z polskiego na angielski. Źle nie było ;) No ale właśnie wszystko zależy od tego co ustala między sobą nauczyciele ;)
UsuńFiszki to świetny pomysł na naukę i bardzo przyjemny! Wiecie, że fiszki są również dostępne w różnych aplikacjach na telefon?:)
OdpowiedzUsuń