Powiew lata :)

Cześć! :)

Na początku przypominam Wam o konkursie (TUTAJ możecie się zgłaszać i macie więcej informacji ;)), który organizuję wraz ze sklepem Clubcouture- możecie wygrać bon na zakupy do tego sklepu! :) Nie zwlekajcie, macie czas do 30 września! :-)

Niedziela, weekend się dziś kończy... Na całe szczęście ;) Jak większości kojarzy się z odpoczynkiem, tak mi- z pracą. Uwierzcie, stanie za standem, gotowanie fasolki po bretońsku i częstowanie nią ludzi (w czasie przerw rozmawianie i plotkowanie z sympatycznymi paniami ekspedientkami i popijanie z nimi kawy ;)), gdy za oknem taaaaka śliczna pogoda nie jest zbyt przyjemne... W ogóle, nigdy nie jest :D ale przynajmniej trochę zarobię. Jeszcze tylko 6 godzin dziś- zostało mi mniej niż więcej, więc jest OK :)

Chociaż mamy już jesień, przygotowałam dla Was letni zestaw- na przekór :) ponieważ jest śliczna pogoda, a ja jesieni nie lubię... Kojarzy mi się z chandrą i deszczem- mam jednak cichą nadzieję, że te skojarzenia zmienią się, nie pogardziłabym taką pogodą do końca listopada np. (potem nagle mógłby spaść śnieg ;D). Na sobie mam moją ulubioną spódniczkę ze House- latem była mi niezbędna- jednak do tej stylizacji ją skróciłam o "gumę" na pasie (zdjęcia robione na balkonie, nie wiem czy bym w takiej długości wyszła na dwór :)). Połączyłam ją z koszulą, elegancji dodała zawiązana pod szyją kokardka, kopertówka i czarny kwiatek we włosach, a na przełamanie dodałam moje (tradycyjne już :D) botki :)

Spódniczka- House
Buty- No name
Torebka- Carrefour
Koszula- sh
Kwiatek- No name

Podoba się? ;)
Właśnie zauważyłam, że na tych zdjęciach nie ma wcale uśmiechu- i dopiero teraz zauważyłam, jak mnie to strasznie razi- gdyż jest to odwrotne do mojego nastroju :)

Buziaki :* Dziękuję Wam za wszystko! :)

I zapraszam tutaj: