Blog ma rok! :)

Cześć! :)

Dziś jest szczególny dzień dla mnie i mojego bloga ;) 

Obchodzi on dziś swoje pierwsze urodziny! Pamiętam, jakby to było wczoraj. Pomysł na jego założenie zrodził się całkowicie spontanicznie- po prostu nudziło mi się w ferie i stwierdziłam, że byłby to fajny sposób na zabicie czasu... Z czasem blogowanie stało się moim hobby- dziś nie wyobrażam sobie, abym mogła przestać dla Was pisać ;) Pierwotnie miał zawierać różne porady dotyczące zdrowego stylu życia, urody, później przerodził się w mój internetowy pamiętnik połączony z szafiarstwem i w takiej formie najbardziej mi odpowiada :)

Ten rok był wyjątkowy. Przeżyłam wiele miłych chwil związanych z blogiem, poznałam ciekawych ludzi, przeczytałam wiele interesujących słów na Waszych blogach. Do sfery blogerów przyjęliście mnie naprawdę serdecznie. Doczekałam się 1630 obserwatorów (już ponad!), ogromnej ilości komentarzy, ponad 130 tysięcy wejść, za które bardzo serdecznie Wam dziękuję ;* to ogromny kopniak motywacyjny do tego, aby pisać dla Was dalej :* 

Dziękuję! :)

Wczorajszy wieczór upłynął mi pod znakiem piłkarskich emocji- obejrzałam mecz AC Milan- Arsenal Londyn. Mój Milan rozgromił rywala aż 4:0 ;) nie ukrywam, że liczyłam na hat- tricka Robinho, ale nie narzekam, bo zagrali naprawdę świetnie i nie dali Arsenalowi szans. Szkoda mi tylko troszkę Wojtka Szczęsnego, ale co tam :) wynik absolutnie daje Milanowi szanse na awans :)
Oprócz rocznicy mamy dziś również tłusty czwartek, co się równa przepysznej, słodkiej wyżerce ;) w tym roku postawiliśmy na faworki i oponki, które wczoraj zrobiła mama wraz z koleżankami z pracy. Podam Wam prosty przepis na oponki z serem ;) niebo w gębie!


Oponki serowe:

Składniki:

1/2 kg sera białego

2- 3 szkl. mąki
3 jajka
3 łyżki kwaśnej śmietany
3 łyżki cukru
cukier wanilinowy (16 g)
łyżeczka sody oczyszczonej
olej do smażenia
cukier puder

Wykonanie:

Podane składniki zagnieść na miękkie ciasto, które się nie klei. Rozwałkować na pół centymetra. Szklanką wycinać kółka, a w środku (czymś mniejszym, np. kieliszkiem) wykonać "dziurki". Smażyć na głebokim tłuszczu (jakżeby inaczej w tłusty czwartek :D), odsączyć.

Smacznego :)