Maxi dress!

Hej :) 

Wczoraj po raz kolejny wybrałam się na Wały, aby obejrzeć piękne fajerwerki... tym razem pojechała z nami Sylwia i Krystian. Mimo, że pogoda nie dopisała- z każdą sekundą zbierało się na deszcz, a potem nastąpiło ogromne oberwanie chmury... nie żałuję. Fajerwerki były piękne. Dużo ładniejsze, niż poprzedniego dnia. Cudowne. Szkoda, że nie nagrałam (bateria w aparacie :/). Nie mam także żadnych zdjęć :(

Jako, że pogoda była jaka była- zwinęliśmy się po pierwszym pokazie, podobnie jak większość ludzi- przez co powstał ogromny tłum w autobusie. Dobrze, że poszliśmy na wcześniejszy przystanek, bo i tam ledwo co wbiliśmy się do niego. A co by było na Wyszyńskiego, gdzie zebrała się większa ilość ludzi? ;D 

Wróciłam caaała przemoczona i zdążyłam na końcówkę Gran Derbi- Barcelona zremisowała z Realem 2:2 :/ Dziś postaram się obejrzeć gdzieś powtórkę, planuję też spotkać się z Sylwią, z którą nie miałam od kilku dni okazji pogadać na osobności, a której mam mnóstwo do powoedzania (ona mi pewnie też ;D).

Dziś pokażę Wam moją maxi dress- którą kupiłam jakiś czas temu w sklepie Soldo za 27 zł. Nie mogłam przepuścić okazji. W prawdzie szukałam w kwiatowe wzory, ale nie było moich rozmiarów- ta jednak także mi odpowiada:

Zdjęcia zrobione w Lublinie, w wąwozie. Od razu mówię, że nie potrafię pozować do "outfitów", więc zdjęcia są jakie są ;) 

Jak Wam się podoba moja sukienka? :)