Candy!

Witaaam!

I jak się czujecie po mijającym tygodniu, a przed weekendem? Macie jakieś plany? ;) Ja mam wrażenie, że czas biegnie do przodu z prędkością Usaina Bolta na 100 m, czyli niesamowicie szybko. Ani się obejrzymy i będzie wrzesień... Dobrze, że mam jeszcze wolne, dlatego nie mogę narzekać- większość z Was będzie już szła do szkoły (przepraszam za zdemotywowanie :D). Myślę z Asią o jakimś wyjeździe a granicę, aby sobie odpocząć po pracy, ale to dopiero w fazie planu, zależy od jej zaliczeń i tego czy dostanę wolne. I czy będą wolne miejsca :)

Dziś mam dla Was outfit :) chyba najbardziej cukierkowy, jaki kiedykolwiek się u mnie pojawił. Cóż, przyznaję, że nie umiem zaszufladkować się w jednym określonym stylu, nie widzę w tym nic złego- raz lubię wyskoczyć w obdartych spodniach, poszarpanej kamizelce ze starego jeansu, a raz ubrać się niczym landrynka :) tak było ostatnio- postawiłam na kwiecistą spódnicę od Dinodirect, do której dobrałam bluzkę i buty koloru koralowego (których nie kupił król Karol, a moja siostra :D). Na palcu mam pierścionek od Zielonego Kota :) podoba Wam się wersja cukierkowej Kats? :) 

formspring.me/katsuumi17 :))