Poświrowane :)

Hej! ;)
Za 10 minut do pracy, ale nie mogłam się powstrzymać żeby czegoś nie naskrobać :) 
Wczorajszy dzień zaliczamy do udanych, pomimo brzydkiej pogody. Najpierw Sccrabble i piwko które smakowało jak ruski szampan (nieudany eksperyment zakupowy, ani nam się śni to dopijać :D), potem ciasto babci Sylwka (mniam! Takie megasłodkie, a jeszcze poprawiałam karmelowym mleczkiem skondensowanym mmm!). Wieczorem wybrałyśmy się na spacer do lasu na linę trochę pozjeżdżać i poświrować- już widzę, jak ludzie którzy mieszkają w pobliżu nie mogli zasnąć przez nasze piski... Megafrajda, mówię Wam, zwłaszcza, jak jedzie się z zamkniętymi oczami...  Potem przeszłyśmy się przez os. Bukowe, postraszyłyśmy się na garażach, a później obejrzałyśmy film "Współlokatorka"- świetny! 

Hahahaha interpretacja dowolna :DD for fun!

Ostatnie 2 dni do końca konkursu, zapraszam do udziału ;)

CONVERSATION

Back
to top